Artykuły

Na końcu świata

Maj to miesiąc, w którym nawet najwięksi ponuracy częściej się uśmiechają. Przecież trudno być smutnym albo niezadowolonym, kiedy na dworze jest zielono, kwitnąco i ćwierkająco, a w powietrzu już czuć zapowiedź lata i… wakacji! Jeszcze tylko ostatnie klasówki i będzie można cieszyć się czerwonym paskiem na świadectwie. Ale to, co dla jednych jest spełnieniem marzeń, dla innych może wcale nie mieć wielkiego znaczenia. Na przykład dla Sabiny świadectwo z paskiem nie jest jakimś szczególnym powodem do radości, a rozpoczynające się wakacje wcale nie zapowiadają się obiecująco. Dlaczego? I kim w ogóle jest Sabina? Odpowiedzi kryją się w książce pani Katarzyny Ryrych pod tytułem „Koniec świata nr 13”, więc nie zwlekamy i czytamy.

Koniec świata nr 13 - okładka

Katarzyna Ryrych
Koniec świata nr 13
Wydawnictwo Literatura
Łódź, 2016

Książkę możecie wypożyczyć
w Oddziale dla Dzieci (ul. Wojska Polskiego 41),
Filii nr 1 (ul. Decowskiego 46)
i w Filii nr 4 (ul. Krakowska 124).

Sabina Muzyk, lat 12, jest mieszkanką kamienicy numer 13 na ulicy o wdzięcznej nazwie Koniec świata. Razem z Sabiną mieszkają tam: mama Paulina i tato Piotr, siostra taty – Ciotka Plotka (która naprawdę na imię ma Marcelina), Wuj Psuj, kolega ciotki, który pewnego razu wpadł z wizytą i się zasiedział, i Wiedźmalinowska (która naprawdę nazywa się Malinowska), czyli niezbyt sympatyczna sąsiadka z pierwszego piętra. Są jeszcze dwie babcie – mama taty i Ciotki Plotki, nazywana Babcią Saper, dlatego że potrafi stroić miny, i Babcia Funia – mama mamy, która swoje przezwisko zawdzięcza powtarzanemu bardzo często stwierdzeniu, że „nie ma ani funia” i nie dołoży swoich pieniędzy do zawsze skromnego budżetu domowego rodziny Muzyków. No właśnie, bo musicie wiedzieć coś jeszcze o rodzinie Sabiny. Tworzą ją artyści, którzy wymyślają i tworzą, malują, lepią z gliny ptaki straszaki, odlewają z gipsu smutne pierroty, ale… niestety nie opływają w gotówkę, bo, jak powtarza mama, ze sztuki trudno dziś się utrzymać. Dlatego Sabina nie dostanie za swoje świadectwo ani skutera, jak jej szkolny kolega Bogdan, ani komputera, jak Adam, ani nie pojedzie na obóz językowy na Maltę, jak Marta. I to sprawia, że jest niezadowolona, a czasem nawet ma serdecznie dosyć swojej zwariowanej, artystycznej rodziny i obiecuje sobie, że gdy dorośnie, zostanie księgową! Bo do zarabiania pieniędzy i robienia interesów ma wyjątkowy talent. Dlatego też udaje jej się zdobyć fundusz wakacyjny – całe 500 złotych. To prawdziwy majątek, który na pewno wystarczy Sabinie na spełnienie wszystkich wakacyjnych zachcianek. I wtedy nadciąga katastrofa! A jest nią ukochane zwierzątko Sabiny, czyli Szczurek Jurek, który swoimi ostrymi ząbkami robi z pieniędzy bardzo, bardzo, bardzo drobne konfetti.

Koniec świata nr 13 - strony

Co teraz? Pieniędzy brak, rodzice wyjechali na miesiąc do Prowansji na plener artystyczny, zostawiając Sabinę pod opieką Babci Funi, a pod kamienicą na Końcu świata zaczyna kręcić się jakiś tajemniczy jegomość, który zostawia w furtce różę i złowieszczo brzmiącą wiadomość: „Powracam do Ciebie po latach”. W dodatku do naszej bohaterki przyczepia się jej szkolny kolega Bogdan, zwany Bobkiem (tak, tak, ten sam, który za świadectwo dostał skuter. Pierwsza przejażdżka skończyła się złamaniem nogi i Bobek teraz prezentuje światu imponujący gips na kończynie dolnej). Sami przyznacie, że kłopoty się piętrzą, ale Sabina to osóbka, która nie poddaje się przeciwnościom losu. Opracowuje więc biznesplan i… wywołuje jeszcze większe zamieszanie. Zdradzę wam tylko, że zaczyna się od spowodowania awarii elektrycznej, a kończy na wpływie na politykę lokalną, porwaniu psa dla okupu i ingerencji w życie uczuciowe Ciotki Plotki.

Kochani, „Koniec świata nr 13” to książka, przy której będziecie się świetnie bawić, a kto wie, czy po jej przeczytaniu nie postanowicie, tak jak Sabina, wziąć los we własne ręce. Autorka książki, pani Katarzyna Ryrych, potrafi jak mało kto opisywać szalone i barwne przygody waszych rówieśników, wplatając w swoje powieści dużo humoru, ale i poważnych spraw. Mam nadzieję, że gdy już skończycie „Koniec świata nr 13” sięgniecie po inne książki autorki. Namawiam was do tego, tym bardziej, że pani Katarzyna Ryrych była ostatnio gościem Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej i na spotkaniu z młodymi czytelnikami bardzo zajmująco opowiadała o swojej twórczości.

Noskowiczki i Noskowicze, nasze majowe spotkanie tym różni się od poprzednich, że ze względu na prace techniczne na stronie nie będzie kończyło się łamigłówką. Mam nadzieję, że trochę wam szkoda, bo bardzo lubicie noskowe łamigłówki, ale poza tym nie będziecie mieli nam tego za złe.

Życzę wam fascynującej lektury „Końca świata nr 13” i zapraszam na nasze następne spotkanie z książką w czerwcu. Do zobaczenia.

Parę słów dla dorosłych

Katarzyna Ryrych jest uznaną i wielokrotnie nagradzaną autorką książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych. W swoich powieściach niejednokrotnie porusza trudne tematy, np. choroby, niepełnosprawności, wykluczenia społecznego i kłopotów związanych z dorastaniem. Również w „Końcu świata nr 13” Ryrych podejmuje temat braku akceptacji własnej rodziny a przez to i siebie. Dwunastoletnia Sabina w ciągu kilku wakacyjnych dni przechodzi przyspieszony proces dorastania, a opis jej dylematów związanych z dojrzewaniem podany jest w lekkiej, humorystycznej formie. Choć bohaterka jest nastolatką, jesteśmy przekonani, że również Państwo – dorośli czytelnicy, będą doskonale bawić się przy lekturze powieści.

 

Kalendarz wydarzeń

Maj 2024
P W Ś C P S N
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2
Początek strony