Informujemy, że od 1 września obowiązuje nowy Regulamin korzystania ze zbiorów i usług Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej. Regulamin wprowadza również nowy cennik opłat za usługi oraz zmienia wysokość kar i sposób ich naliczania za nieterminowe zwroty udostępnianych zbiorów.

Szczegóły w Regulaminie... więcej


facebook-logo twitter-logo youtube-social-logo instagram-logo

Korki z historii

Kochani, w kalendarzu już wrzesień (jak to się stało?!). To znaczy, że jesień coraz bliżej, ale przecież my się tym nie martwimy! Może i pogoda nie rozpieszcza, a wieczory są coraz dłuższe i coraz ciemniejsze (oj, utrudnia to znacznie zabawę na podwórku!), ale za to jest to doskonały czas, by zaszyć się w ulubionym fotelu z kubkiem kakao, ciepłym kocem i oczywiście książką. A jeśli jest to książka nie tylko arcyciekawa i zabawna, ale w dodatku gwarantująca dobre oceny w szkole, to naprawdę nie żal lata.

Nie wierzycie, że jest książka, po której przeczytaniu macie pewną piątkę w szkole (oczywiście oprócz podręcznika)? To zaraz uwierzycie - przedstawiam Wam „Jagiełłę pod... prysznicem”.

Jagiełło pod… prysznicem

Paweł Wakuła
Jagiełło pod… prysznicem : opowieści o władcach Polski
Wydawnictwo Literatura
Łódź, 2015

Książkę możecie wypożyczyć
w Oddziale dla Dzieci (ul. Wojska Polskiego 41).

Pewnego dnia tato Kuby wrócił z wywiadówki, gdzie poinformowano go o trzech jedynkach z historii, jakie „zdobył” jego syn. No, i zaczęło się! Najpierw było trochę krzyku, a potem na naradzie rodzinnej zdecydowano, że dziadek będzie udzielał Kubie korepetycji. Ale nie były to nudne lekcje, o nie. Bo jak można się nudzić, słysząc o tym, jak pierwszy koronowany władca Polski wybijał zęby tym swoim poddanym, którzy podczas postu jedli mięso (chyba chciał w ten sposób umacniać chrześcijaństwo, choć pewnie szczerbaci poddani po tych osobliwych zabiegach dentystycznych nie stali się bardziej religijni). Albo gdy królową Jadwigę porównuje się do modelki - nie tylko była bardzo ładna, ale i wyjątkowo wysoka, (mierzyła 180 cm wzrostu). A jeśli już o Jadwidze mowa, to święta królowa, a raczej król (!) Polski, nie zawsze była taka święta. Gdy dowiedziała się, że zamiast swojego „chłopaka” Wilhelma Habsburga będzie musiała poślubić trzy razy starszego od siebie Władysława Jagiełłę, usiłowała siekierą porąbać drzwi Wawelu i uciec! A miała wówczas zaledwie 11 lat! Cóż, tak to z tymi małżeństwami królewskimi bywało. Jedynym pozytywem posiadania Władysława za męża było to, że przynajmniej był on czyściochem – podobno kapał się codziennie, czego nie da się powiedzieć o jego żonie, która nie myła się prawie wcale, tłumacząc to pobożnym umartwianiem się! Ale, ale, my tu o Jadwidze i Władysławie, a to wcale nie najfajniejsi polscy królowie!

Jagiełło pod… prysznicem

Król Zygmunt August wywoływał duchy (jednego ducha, jeśli chodzi o ścisłość, za to pomagał mu w tym najsłynniejszy polski czarnoksiężnik – pan Twardowski). Z kolei jego przyszły (zaznaczmy od razu, że niedoszły) szwagier, czyli kandydat na męża jego siostry, Anny Jagiellonki, tak bardzo jej unikał, że czasami przez dwa tygodnie nie wychodził z łóżka, tłumacząc, że jest chory, byle tylko jej nie oglądać. Mówią, że to dlatego, że Anna Jagiellonka nie była zbyt urodziwa, ale chyba chodziło bardziej o to, że Henryk Walezy to był, powiedzmy sobie wprost, łowca posagów i nie chodziło mu o żonę, tylko o królestwo i pieniądze. Więc może to dobrze, że w końcu do ślubu nie doszło, bo Henryk zwiał do swojej rodzinnej Francji! I tylko Anny troszkę szkoda, bo chociaż w końcu wyszła za mąż za Stefana Batorego, to pełnego porozumienia między nimi nie było – po prostu Batory nie znał języka polskiego! Mieliśmy w historii również króla – alchemika, króla – łakomczucha, króla – siłacza, który w rękach łamał podkowy… Kochani, o nich wszystkich i o wielu innych możecie przeczytać w książce Pawła Wakuły. I zachęcam Was do tego gorąco, bo dziadek Kuby również Wam udowodni, że historia Polski jest fascynująca. I myślę, że również Wy (podobnie jak Kuba) po lekturze „Jagiełły pod... prysznicem” będziecie mieć same szóstki z historii!

Zresztą, z tą historią to jest tak, że jest jej pełno wokół nas – a to nazwa miasta (np. Augustów, czy Władysławowo) pochodzi od imienia władcy, albo patrzą oni na nas z pomników (np. z Kolumny Zygmunta w Warszawie), albo możemy ich wizerunki znaleźć na banknotach. No właśnie! A czy wy wiecie, jacy królowie „pozwalają” nam kupować cukierki i zabawki? Poniżej królewskie profile wycięte z banknotów. Dopasujcie do nich ich imiona, a odpowiedzi (np. F-6) wpiszcie w formularz i wyślijcie do Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej. Na autorów prawidłowych odpowiedzi czekają nagrody!

Łamigłówka

Kochani, pora kończyć nasze wrześniowe spotkanie! Pamiętajcie, aby zajrzeć na stronę Z Noskiem w Książce na początku października. Będzie na Was czekała zupełnie nowa świetna lektura! Do zobaczenia!

Parę słów dla dorosłych

„Jagiełło pod… prysznicem” Pawła Wakuły, to doskonały przykład na to, że o historii można mówić ciekawie i zabawnie. Codzienne sytuacje stają się dla dziadka głównego bohatera pretekstem do szukania analogii z wydarzeniami z historii Polski. Opowiada o nich prostym, przejrzystym językiem. Nie ma w książce zbyt wielu dat, za to jest ciąg przyczynowo-skutkowy wydarzeń, przez co młody czytelnik dużo łatwiej zapamiętuje fakty historyczne. Trzeba w tym momencie zaznaczyć, że informacje historyczne są przez autora podawane z dużą rzetelnością, co nie znaczy, że nie okrasza on biografii władców Polski zabawnymi, a niekiedy nawet pikantnymi (!) historycznymi plotkami. „Jagiełło pod… prysznicem” to książka doskonała nie tylko dla dzieci, ale również dla rodziców – ot, taka powtórka z historii.

 

Kalendarz wydarzeń

Maj 2024
P W Ś C P S N
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2
Początek strony